wtorek, 26 stycznia 2016

Mało nas, mało nas...

Wstrętne wirusisko rozpanoszyło się w naszej klasie - dziś było tylko ośmioro dzieci. Pani pozwoliła nam pobawić się; każdy wybierał to, na co miał ochotę.


Potem mieliśmy lekcję "puzzlową" - dwie ekipy układały dwa zestawy: psa i tygrysa. Jamniczek dał się ułożyć, tygrys był mniej przyjacielski i nie pozwolił się oswoić, mimo że potem już wszyscy próbowaliśmy tego dokonać. Nie szkodzi, poczekamy i za jakiś czas znów spróbujemy - już wszyscy razem.


Dziś nadeszłą nasza kolej grania w cymbergaja, więc każdą przerwę spędzaliśmy przy stole do gry.


Pozdrawiamy wszystkich nieobecnych i życzymy Wam duuuużo zdrowia!
 

1 komentarz:

  1. Maciej zachwycony "takimi" lekcjami chociaż zasmucony że nie wszyscy mogli się tak ...."ponauczyć" :))

    OdpowiedzUsuń

Komentarz zostanie opublikowany przez administartora bloga.