Magiczny żonkil Ż
Pewnego słonecznego poranka był sobie żonkil.
Pewnej nocy przyleciała wróżka. I wróżka zaczarowała żonkila
w żabę. A następnego dnia żabka zobaczyła bociana i się przestraszyła i
uciekła. I w czasie ucieczki spotkała żółwia, który sobie szedł. Wróżka nie
powiedziała, że żonkil może być tylko przez trzy dni żabą. Trzeciego dnia żaba
wesoło skakała. A wieczorem zamieniła się znów w żonkila. Ale żonkil się
zdziwił!
Kolejnego wieczoru drugi raz przyleciała wróżka i tym razem
zaczarowała żonkila w żyrafę. A potem ta żyrafa poszła do ZOO. I żyła sobie
długo i szczęśliwie.
Milena, Patrycja i Maja K.
Czerwony Kapturek U
Pewnego dnia Czerwony Kapturek poszedł do babci.
Szedł i szedł i spotkał złego wilka. Jak już doszedł do
babci, zapukał i wszedł do środka. Babcia dała mu kufer. Potem wszedł do babci
krasnoludek z duchem. Krasnoludek zapytał babcię, czy chciała gruszki. Babcia
powiedziała, że tak. I potem miała duży brzuch. Kapturek wyjął szminkę i
posmarował usta. Do babci wszedł żuraw. Babcia dała mu złoty guzik.
A potem Kapturek niechcący wszedł w kałużę.
Zosia,
Hania i Zuzia
Zwariowany hałas H
W pewnym mieście był bardzo duży hałas.
W ZOO były bardzo wściekłe hipopotamy. Helikopter się trząsł
jak galareta, aż samolot się przejął. A w samolocie kto? Tak, bohater! A na
ziemi przejął się hełm. Prezydent siedział w hamaku i pił herbatę, żeby
poprawić sobie humor. A wahadło bujało się na huśtawce.
Aż wreszcie skończył się hałas i wszystko wróciło do
normalności. Uffff! I było cicho i szczęśliwie.
Henio, Maciek i Ola
Szrek i Fiona U
Za górami za lasami żyli sobie Szrek i Fiona.
Mieli mały drewniany domek w lesie. Jak była burza Szrek
wyszedł na dwór i założył kaptur. Zaraz potem wyszło słońce i pojechali na
wycieczkę do zamku. Szrek wziął kufer z jedzeniem. Szrek wdepnął w kałużę i
wypadł mu z kufra żuraw. I odpadł mu guzik od swetra.
A Szrek i Fiona to krasnoludki.
Weronika, Dominika Cz. i Piotrek
Bajka o górze Ó
Pewnego dnia była sobie góra, na której mieszkało troje
dzieci i król o imieniu Karol. Natalka, Julka i Kacper poszli nad rzekę i
zobaczyli ogromną rybę. Wystraszyli się i uciekli do domu. W domu mieli być
bezpieczni, ale jak weszli zobaczyli szczura i znów się przestraszyli. Jak
wyszli na dwór, zobaczyli piękny obraz, na którym byli ich mama i tata i
dziadkowie i pradziadkowie. I zobaczyli córkę króla z różą. A na gałęzi od
strony północnej usiadł wróbel.
Zobaczyli jeszcze sójkę i zjedli przy stole ogórka.
Natalka, Julka i Kacper
Kot w butach RZ
Dawno temu był sobie chłopiec z kotem.
Mieszkali na farmie i polowali na myszy. Bo byli bardzo
biedni. Jednego razu chłopiec wybrał się nad rzekę. Potknął się o kamień i
wpadł do wody. Wołał chłopiec: pomocy! pomocy! Zaraz zjawił się kot w butach i
wyciągnął chłopca. Chłopiec mówił: dziękuję, że mnie uratowałeś i stałeś się
kotem w butach. Przejeżdżał tędy król ze swoją córką i zobaczył chłopca. Kazał
rycerzom go ubrać. Chłopiec jechał karocą i marzył o tym, żeby poślubić
królewnę. Powiedział, że kocha królewnę. Pojechał do nich na obiad i była jarzębina
i grzyby. Ale mu się w tym zamku spodobało! Więc król mu powiedział: możesz
zostać i odbędzie się ślub. I ślub się odbył. Żonę bolał brzuch ona właśnie
rodziła. I urodziła się dwójka dzieci.
Zasadzili razem grządki i żyli długo i szczęśliwie.
Dominika S,. Paweł, Tadzio
Kot w butach CH
Dawno dawno temu żył kot w butach, który był bardzo odważny.
Miał ostrą szablę i był bardzo mądry. Miał dużo przyjaciół i mieszkał na Dzikim
Zachodzie. Tam spotkał kotkę i się w niej zakochał. Ona się nazywała Halina.
Nadeszły święta, ubrali choinkę i zawiesili lampki. Mieszkali w chatce i jego
żona miała chustkę.
Żyli długo i szczęśliwie.
Maja N., Oliwier i Krzyś
Fantastyczne teksty :-). Brawo Dzieciaki!!!
OdpowiedzUsuńSuper, zadanie.
OdpowiedzUsuńooo zdolne dzieciaki i wyobraźnia super...ja też tak piszę i robię z tego książeczki ortograficzne..
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa lektura.
OdpowiedzUsuńLekcja była ekstra fajna. Henio
OdpowiedzUsuńDawno się tak nie bawiłam☺ tak właśnie powinny być napisane bajki.....z dziecięcą fantazją.JO
OdpowiedzUsuń